Inspiracją do tego wpisu były moje własne włosy. Muszę coś z nimi wreszcie zrobić, bo nie są ani proste, ani falowane, czy kręcone. Są okropne, takie nijakie.
Niby są proste, ale mają tendencję do lekkiego podkręcania się na końcach -.- Dodatkowo się puszą (ciągle z tym walczę)... Wszystko zbyt efektownie nie wygląda, szczególnie teraz gdy je ścięłam i sa dużo krótsze.
Kiedyś używałam prostownicy, ale nie będę już niszczyć tak moich włosów. Skoro same nie chcą się zdecydować jakie będą, czy proste czy falowane ja im w tym pomogę!
Także jeśli macie włosy podatne na falowanie się czy kręcenie i chcecie to podkreślić różnymi sposobami zapraszam do czytania dalej
♦ po pierwsze bardzo pomaga w tym odpowiednia fryzura, włosy pocieniowane są dużo bardziej podatne na skręt, ponieważ wtedy są lżejsze
♦ im włosy dłuższe, tym cięższe. Krótkie, lekkie włosy są dużo bardziej podatne na naturalne kręcenie
♦ kolejnym sposobem jest tzw. plopping i plunking. Pierwszy z nich to po prostu zawinięcie włosów tuż po umyciu w najzwyczajniejszy
turban, jest przydatny jeśli zależy nam na rozluźnieniu skrętu lub na włosach delikatnie falowanych. Po plunkingu natomiast skręt jest dużo bardziej wyraźny
Tutaj macie filmik pokazujący go dokładnie:
♦ suszarka z dyfuzorem jest dobrym rozwiązaniem, uwydatni skręt włosków po myciu
♦ chyba każdy słyszał już o ugniataniu, jest to świetny sposób, na temat którego myślę nie trzeba się rozpisywać
Natomiast na wszelki wypadek wstawiam filmik
♦ SuperSoaker, czyli ulepszona wersja ugniatania
Mnie osobiście bardzo podobają się efekty po tym sposobie <3 *_* Tu możecie zobaczyć jak się do tego zabrać:
♦ jeszcze jednym sposobem na piękny skręt jest przeczesanie włosów palcami, nie dochodząc do końca łapanie za końcówki i 'wstrząsanie' nimi
Nazywa się to bodajże rake&shake.
♦ zamiast katować włosy lokówką warto wybrać tradycyjne rozwiązania - nawinąć na noc włosy na wałki czy papiloty i rano cieszyć się efektem
♦ świetnym sposobem jest sposób znanej blogerki, kopiować go nie będę, po prostu wstawiam link do wpisu, gdzie to wszystko pięknie omówiła ---> http://kokardka-mysi.blogspot.com/2012/11/fale-krok-po-kroku-instruktaz.html
♦ fale będą wyglądać dużo ładniej gdy włosy nie będą się puszyć
jest wiele sposobów na zwalczenie tego
♦ ważne są też kosmetyki uwydatniające fale, takie jak przeróżne mgiełki, szampony, jedwabie, maski i odżywki
o nich też warto pamiętać.
Jak na razie to chyba koniec moich pomysłów
Mam nadzieję, że wpis okazał się przydatny. W najbliższym czasie postaram się pokazać Wam efekty niektórych z tych sposobów na własnych włosach. Ale to gdy będę miała więcej wolnego czasu
Jak na razie to by było na tyle, papa
Miłego dnia
Niby są proste, ale mają tendencję do lekkiego podkręcania się na końcach -.- Dodatkowo się puszą (ciągle z tym walczę)... Wszystko zbyt efektownie nie wygląda, szczególnie teraz gdy je ścięłam i sa dużo krótsze.

Kiedyś używałam prostownicy, ale nie będę już niszczyć tak moich włosów. Skoro same nie chcą się zdecydować jakie będą, czy proste czy falowane ja im w tym pomogę!

Także jeśli macie włosy podatne na falowanie się czy kręcenie i chcecie to podkreślić różnymi sposobami zapraszam do czytania dalej

♦ po pierwsze bardzo pomaga w tym odpowiednia fryzura, włosy pocieniowane są dużo bardziej podatne na skręt, ponieważ wtedy są lżejsze
♦ im włosy dłuższe, tym cięższe. Krótkie, lekkie włosy są dużo bardziej podatne na naturalne kręcenie
♦ kolejnym sposobem jest tzw. plopping i plunking. Pierwszy z nich to po prostu zawinięcie włosów tuż po umyciu w najzwyczajniejszy
turban, jest przydatny jeśli zależy nam na rozluźnieniu skrętu lub na włosach delikatnie falowanych. Po plunkingu natomiast skręt jest dużo bardziej wyraźny

♦ suszarka z dyfuzorem jest dobrym rozwiązaniem, uwydatni skręt włosków po myciu

♦ chyba każdy słyszał już o ugniataniu, jest to świetny sposób, na temat którego myślę nie trzeba się rozpisywać


♦ SuperSoaker, czyli ulepszona wersja ugniatania

♦ jeszcze jednym sposobem na piękny skręt jest przeczesanie włosów palcami, nie dochodząc do końca łapanie za końcówki i 'wstrząsanie' nimi

♦ zamiast katować włosy lokówką warto wybrać tradycyjne rozwiązania - nawinąć na noc włosy na wałki czy papiloty i rano cieszyć się efektem

♦ świetnym sposobem jest sposób znanej blogerki, kopiować go nie będę, po prostu wstawiam link do wpisu, gdzie to wszystko pięknie omówiła ---> http://kokardka-mysi.blogspot.com/2012/11/fale-krok-po-kroku-instruktaz.html
♦ fale będą wyglądać dużo ładniej gdy włosy nie będą się puszyć


♦ ważne są też kosmetyki uwydatniające fale, takie jak przeróżne mgiełki, szampony, jedwabie, maski i odżywki

Jak na razie to chyba koniec moich pomysłów

Mam nadzieję, że wpis okazał się przydatny. W najbliższym czasie postaram się pokazać Wam efekty niektórych z tych sposobów na własnych włosach. Ale to gdy będę miała więcej wolnego czasu

Jak na razie to by było na tyle, papa


-
hairlovelo:
-
justynkowa:
-
Niebieskooka2706: